Dziś odrobinę o klimacie.
Włochy podzielone są na mniej więcej trzy strefy pogodowe. Południe, gdzie króluje słońce i wysokie temperatury nawet zimą. Część północna z terenem Alp na czele, gdzie temperatury są dużo bardziej kontynentalne, a wieczorami przez cały rok trzeba cieplej się ubierać. Część środkowa kraju – pośrednia.
W części środkowej, która jest najbliższa sercu Con Passione, w okresach przejściowych pogoda potrafi zmienić się z dnia na dzień. Jednego dnia można opalać się na plaży, dwa dni później może być 10 stopni, wraz z deszczem i przeszywającym, zimnym wiatrem. Zazwyczaj od połowy października do końca listopada lepiej nie planować podróży w te części Włoch – pogoda potrafi niemile zaskoczyć z długimi deszczowymi dniami i częstymi stanami powodziowymi w całych Włoszech. Wiosna zaczyna się już na początku lutego, a marzec często rozpoczyna się 25 stopniami i ciepłym powietrzem. Od marca też powoli można zaczynać chodzić na… plażę! 🙂 Lato kończy się wraz z końcem września. Samo lato potrafi dać się we znaki – temperatury w lipcu i sierpniu potrafią dochodzić do 40 stopni w cieniu, a nagrzane powietrze nawet nocą (często przekracza 30 stopni w nocy) jest powodem bezsenności wielu mieszkańców.
Domy włoskie przystosowane są do wysokich temperatur i wolno się nagrzewają. Grube ściany i wysokie sufity hamują napływ nadmiernego ciepła. Z drugiej też strony – są całkowicie nieprzystosowane do zimna. Malutkie grzejniczki nie są w stanie dobrze nagrzać mieszkań, co powoduje, że zimą w mieszkaniach należy być naprawdę ciepło ubranym.
W ostatnich latach klimat we Włoszech zmienił się dość znacząco, dlatego też pogoda potrafi być kapryśna niezależnie od pory roku.
M.D.