Włosi zawsze mają czas i czasem mam wrażenie, że płynie on znacznie wolniej niż w Polsce…
Ciekawym na to przykładem są chociażby rozkłady jazdy autobusów… O ile nie są to autobusy, które mają tylko kilkanaście kursów na dzień, na rozkładzie rozpisane są tylko pierwsze i ostatnie kursy. Tak oto z życia wzięty rozkład jazdy autobusu na dzień powszedni wygląda tak:
Częstotliwość – 19/20 minut
Pierwsze kursy: 5.17, 5.42, 6.12
Ostatnie kursy: 19.32, 19.52, 20.12
Jeśli chce się złapać ten autobus na przykład o godzinie 14, to należy mieć nadzieje, że „się trafi” akurat na odjazd. Jeśli nie, jedyne co wiemy, to że do następnego autobusu jest nie więcej niż 20 minut…
Przecież nie ma się po co spieszyć! 🙂