„Ci siamo immaginati il mondo di Petrektek & Cripztak, un mondo in bianco e nero… Ci siamo immaginati la loro casa, una casa polacca…”
(tłum. Wyobraziliśmy sobie świat Petrektek i Cripztak, biało – czarny świat… Wyobraziliśmy sobie ich dom, polski dom…)
Takim opisem przedstawiana jest seria spektaktli włoskich rzekomo poświęconych typowym Polakom. Kto jest ciekawy zobaczenia oryginału, przesyłam tutaj:
Klik
Niestety nie znalazłam filmików z tłumaczeniem. Tytułowa para ukazana jest w sposób bardzo jednoznaczny – smutni, pozbawieni emocji, przesadnie opanowani, nigdy nie uśmiechający się.
Sceny takie jak poniższa, są na porządku dziennym.
– Zdecydowałam się cię zostawić, Petrektek. Jesteś wielkim mamisynkiem.
Po tej wypowiedzi w pokoju zapada cisza, na twarzach bohaterów nie pokazują się najmniejsze cienie uczuć, kobieta zastyga w bezruchu, mężczyzna idzie umyć ręcę, po czym tonem pozbawionym emocji mówi:
– Wróć do mnie.
– Nie.
– Chodź.
– Dobrze.
Uśmiałam się bardzo widząc ten filmik z wizją Włochów o Polakach. Wymaga on jednak sporej dozy dystansu. 🙂